Osobiści asystenci w smartfonach, tacy jak Siri albo Google stają się co raz bardziej mądrzy i intuicyjni. Co się stanie, jeśli pewnego dnia przeanalizują Twoją twarz i będą chcieli Cię rozweselić?
Taka rzeczywistość nie jest wcale odległa, biorąc pod uwagę najnowszy nabytek Apple. Koncern wykupił Emotient, który specjalizuje się w odczytywaniu emocji z ludzkiej twarzy. Start-up był do teraz wykorzystywany przez branżę reklamową, aby zebrać reakcje konsumentów na ich komunikaty. Korzystały z niego rówież firmy, które chciały poznać nastroje kupujących. Nawet lekarze wykorzystywali tę technologię, aby pomóc pacjentom w wyrażaniu emocji.