[TEST] Sony Xperia Z2 – Recenzja
Częste wymiany flagowych telefonów zwykle nie są dobrym pomysłem. Pół roku, które minęło pomiędzy premierą Sony Xperia Z2 i Z3 to niewiele czasu, aby móc znacząco udoskonalić produkt. Mój test Z3 to potwierdził. Pół roku to również czas, który dzielił pojawienie się na rynku Z1 i Z2. Widzisz analogię?
1.Wygląd
Jeśli chodzi o wygląd to Sony Xperia Z2 łudząco przypomina poprzedni model – Z1. Mamy to samo szkło z przodu i z tyłu urządzenia oraz cienki plastik łączący obie rzeczy do aluminiowego rdzenia. Urządzenie wygląda dobrze. Jest eleganckie, masywne z wyglądu. Sony utrzymuje spójny design swoich urządzeń od 2012 roku. Moim zdaniem, w tym względzie Z2 wypada lepiej niż Samsung Galaxy S5, ale mimo wszystko gorzej niż HTC One M9 i dużo gorzej niż iPhone 6. Co najmocniej razi w wyglądzie to wszystkie te klapki i gniazda na około urządzenia. Coś za coś. Klapki są na zewnątrz, a nie pod tylną klapką, ze względu na wodoodporność. Tylna klapka zamontowana jest na stałe, podobnie jak bateria. Testowanie wodoodporności w przypadku takiego testu czy normalnego sprawdzenia czy faktycznie mój telefon pod wodą nie ulegnie uszkodzeniu jest bez sensu. Nie radzę z nim nurkować czy chociażby zanurzać w wannie. Jednakże można poczuć się pewniej z wiedzą, że gdy przez przypadek go zamoczymy nic mu nie będzie. Plastik wokół tylnej szyby nie jest z nią idealnie związany. Wystaje trochę poza nią – dosłownie o milimetr. Ma to chronić tylną szybkę przez uszkodzeniem. Fajnie, gdyby nie fakt, że przez to telefon dziwnie leży w dłoni. Można poczuć tę nierówność. Tak jak to, że telefon jest kanciasty. Nie jest w ogóle zakrzywiony. Urządzenie tak wielkich rozmiarów musi mieć jakieś rozwiązania ułatwiające jego używanie. Ten ma tylko utrudniające. OK, na plus działa umiejscowiony na środku przycisk budzący nasze urządzenie.
Opinia: Wygląda dość dobrze, niestety z użytkowością jest już gorzej.
Ocena: 4/5
2. Ekran
Sony Xperia Z2 używa 5.2 calowego ekranu. To więcej niż poprzednik – Z1 i najwięksi konkurenci – One M8 i Glaxy S5. To wyświetlacz w technologii LCD, ale sporo usprawniony. Zamiast powszechnie występujących białych diod, używa on niebieskich. Ma to zapewnić żywsze i bardziej nasycone kolory. I tak rzeczywiście jest. Cały interface wygląda na świeżo. Podczas oglądania filmów obraz jest na prawdę na dobrej jakości. Rozdzielczość pozostała na poziomie Full HD, ale względem poprzednika zmalała liczba pikseli na cal. Głównym powodem jest zwiększenie przekątnej ekranu. Kontrast, kąt widzenia również możemy zaliczyć na plus. Czego mu zdecydowanie brakuje to konkretniej czerni jak w ekranach Super AMOLED wykorzystywanych w Samsungach. W ustawieniach możemy zmienić balans kolorów. Możemy mieć cieplejsze lub zimniejsze barwy. Aby to zrobić niestety musimy się trochę pobawić. Nie jest dostępny prosty przełącznik „daj trochę cieplej”. Zamiast tego mamy pełną kontrolę nad poziomami RGB. Roboty dużo, a efekt końcowy jest mimo wszystko gorszy od fabrycznego. Aha, Sony podkręciło także maksymalne wartości jasności ekranu, więc nawet największe słońce nas nie powstrzyma.
Opinia: To bardzo dobry ekran i zasługuje na uznanie, ale widziałem kilka lepszych.
Ocena: 4.5/5
3. Oprogramowanie
Xperia Z2 pracuje na Androidzie 4.4 z nową wersją nakładki Sony używanej we wszystkich telefonach z serii Xperia. Ciężko znaleźć jakieś różnice w porównaniu z czystym Androidem. Wypatrując szczegółów zauważam, że jest mała różnica pod względem graficznym. Rogi są ostre, a linie proste. Znaczy się mamy do czynienia z twardzielem. Daje się to mocno odczuć, kiedy chcemy ukryć niepotrzebne ikony w menu. Niestety Xperia Z2 nie przewiduje takiej opcji. Aplikacje możemy jedynie wyłączyć lub odinstalować. I to też nie wszystkie. Robi się przez to lekki burdel i będzie irytować szczególnie tych, którzy lubią mieć porządek. Sony dorzuca kilka własnych aplikacji, ale żadna z nich nie robi jakiegoś szczególnego wrażenia. Pasek powiadomień czy informacji jest dobrze zbudowany. Prosto, nienachalnie. Nie przypomina on programatora z pralki, gdzie nie wiadomo o co chodzi. To generalnie prosty telefon, co nie oznacza, że czegoś mu brakuje. No może poza prostą regulacją jasności ekranu umieszczoną gdzieś w powiadomieniach. Jeszcze słowo o grach. Sony, jak pewnie wiesz, produkuje także konsole PlayStation. Jeśli ją posiadasz, możesz połączyć oba urządzenia. Najważniejsza zaleta to możliwość używania pada od konsoli do gier na telefonie.
Opinia: Czemu nie pozwalacie mi ukryć ikonek, wredne żmije?!
Ocena: 4/5
4. Parametry
Snapdragon 801 jak mogliśmy się przekonać na wielu przykładach to świetny procesor. W tym urządzeniu jest on o 200MHz wolniejszy niż w przypadku Samsunga Galaxy S5. Nie robi to jednak wielkiej różnicy. Tym bardziej, że Sony Xperia Z2 jest jednym z niewielu urządzeń, które posiadają aż 3GB RAMu. Z2 bez problemu wykona wiele zadań za jednym razem. Grać też pozwoli i to w dobrych warunkach. W najbardziej wymagających grach może nie być idealnie płynnie, ale nie przeszkodzi to w dobrej zabawie. Jestem pewien, że Sony udźwignie wszystko co jest dostępne w Google Play. Jest jednak mała wątpliwość dotycząca temperatury. Urządzenie może się przegrzewać. Od czasu do czasu przy mocnym użytkowaniu możemy otrzymać komunikat, że wkrótce może się wyłączyć z powodu ochrony przed przegrzaniem. Niepokojące.
Opinia: Gdyby nie to przegrzewanie byłoby idealnie.
Ocena: 4/5
5. Aparat
Zacznę od aplikacji kamery. Aplikacja oferuje całą masę różnych możliwości. Można się w nich pogubić. Na szczęście tryb automatyczny działa wyśmienicie. Co rzadko spotykane można w nim robić także zdjęcia HDR i w bardzo słabym oświetleniu. Oprócz tych trybów mamy jeszcze do dyspozycji kilka bardziej kreatywnych. Możemy dodać dinozaury czy krasnoludki, różne filtry, panoramę, rybie oko. Wiele nowych urządzeń posiada tryb bokeh, czyli rozmycia tła. Ten również, ale używa trochę innego sposobu. Faktycznie robi dwa zdjęcia. Jedno z obiektem na który skupia się w pełni, a drugie z obiektem w maksymalnym rozproszeniu. Następnie specjalny algorytm łączy oba ujęcia i voila mamy zdjęcie z rozmytym tłem. Jaki efekt? Nadal niezadowalający, ale lepszy trochę lepszy niż u konkurencji. Tyle o aplikacji. Sprzęt jakiego używamy to aż 20.7MPx. Niestety zwykle używa 8MPx, aby uchwycić w lepszy sposób zdjęcia. Używając ręcznych ustawień możemy go zmusić do pracy z większą liczbą pikseli, ale stracimy opcję wyboru scen czy tryb HDR. Zdjęcia. Najważniejsze. Detale nie są dobrze odwzorowane, kolory też pozostawiają trochę do życzenia. W słabym świetle urządzenie spisuje się dość dobrze. Wszystko ulega zdecydowanej poprawie, gdy zdjęcie zostaje zmniejszane do 8MPx. Jednak nie jest to poziom Galaxy S5, więc mamy słabszy aparat z oszukanymi zdjęciami. Co do nagrywania filmów to już standardem jest format 4K. Tu także się znajduje. Niestety, gdy używamy takiej rozdzielczości urządzenie szybko się nagrzewa.
Opinia: Niby jest OK, ale braki widać. Oszukuje na rozdzielczości.
Ocena: 3.5/5
6. Bateria
Telefon zaopatrzono w większą niż u konkurencji baterię. Mamy do dyspozycji aż 3200mAh. Wraz ze sprawdzonym, niewyżyłowanym procesorem tworzą bardzo zgraną parę. Jeśli zaczniesz dzień z naładowaną baterią to na pewno nie rozładujesz jej całkowicie w ciągu jednego dnia. Półtora dnia to minimum, a wraz z włączeniem dodatkowych funkcji oszczędzania telefon będzie nas cieszył przez dwa pełne dni.
Opinia: Konkurencja może zacząć zazdrościć.
Ocena: 5/5
7. Jakość rozmów i głośnik
Jakość rozmów jest na prawdę bardzo dobra. Mam wrażenie, że Sony przykłada się do tego bardziej niż konkurencja. Mamy tu do czynienia z drugim, wygłuszającym mikrofonem oraz przetwarzaniem dźwięku. Działa to fenomenalnie. Posiada także głośniki stereo, które grają donośnie i czysto.
Opinia: Przynajmniej taki poziom powinien reprezentować każdy flagowy telefon.
Ocena: 4.5/5
8. Czy warto kupić Sony Xperia Z2?
Telefon zmienił się całkiem sporo w porównaniu z Z1. Poza aparatem nie ma tu żadnych rozczarowań. Wszystko jest na zadowalającym lub bardzo dobrym poziomie. Urządzenie trzyma cenę. Kosztuje aż 1600zł. To również pokazuje jego wartość.
Cena: W momencie pisania recenzji telefon kosztował 1600zł.
Opinia końcowa: Albo on albo Samsung Galaxy S5.
Ocena końcowa: 4.2/5
Android 4.4 Kitkat
Qualcomm Snapdragon 801 8974AB
Zegar procesora: 2,30 GHz
Liczba rdzeni: 4
GPU: Adreno 330 @578 MHz
RAM: 3GB
Pamięć wbudowana: 16GB
5.20", 1080 x 1920 px, IPS TFT
GPS, GPRS, EDGE, 3G, 4G, Bluetooth, WiFI: v802.11a/b/g/n/ac
Zdjęcia: 5248 x 3936 px, 1600 x 1200 px
Wideo: 3840 x 2160 px
Lampa LED
Li-Ion 3200 mAh
Czas rozmowy: 2G: 900 min. (15,0 h), 3G: 1140 min. (19,0 h)
Czas czuwania: 2G: 690 h (28,8 dnia), 3G: 740 h (30,9 dnia), 4G: 640 h (26,7 dnia)
146,80 x 73,30 x 8,20 mm
163,00 g
Play, Plus (stan na 6.05.2015)
1500 (stan na 5.01.2016)
Dobry aparat
Niezły ekran
Świetna bateria
Problemy z przegrzewaniem