[TEST] Huawei P8 – Recenzja
Wszystko jedno jak wymawiasz jego nazwę. Jeśli jest dobry obroni się sam. To pierwsza prawdziwa chińska petarda. Huawei P8 ma zagrozić silnej pozycji Samsunga i stworzyć alternatywę dla Galaxy S6. Tańszą alternatywę. 1700zł to sporo mniej od wspomnianej S6. Jest to cena w okolicach jego poprzednika. Czy P8 będzie równie dobry jak którykolwiek z dwójki Samsunga?
1.Wygląd
P8 wygląda na dużo droższy niż w rzeczywistości jest. To dobry start. Nie będziemy musieli się wstydzić, że mamy brzydki chiński telefon. Inspiracja przy projektowaniu musiała być zaczerpnięta z Apple iPhone’a 6. Szczególnie tył urządzenia wygląda bardzo ładnie ze szklaną prostokątną sekcją w okolicy obiektywu. Przód za to jest czysty. Nie znajdziemy na nim nawet nazwy producenta. Wstydzą się? Nie ma tam także żadnego przycisku czy plastikowo wyglądającego grilla od głośnika. Ucz się Samsung! Jedyne przyciski odnajdziemy z boku. Jest to przycisk zasilania oraz klawisze od głośności. Stanowią one jedyny minus tego telefonu jeśli chodzi o wygląd. Znajdują się zbyt blisko siebie, przez co łatwo jest wcisnąć nieodpowiedni guzik w nieodpowiednim momencie.
Opinia: Ładne i solidnie zbudowane urządzenie. Ciężkie. Kopiuje plusy konkurencji.
Ocena: 4.5/5
2. Ekran
5.2 cala, rozdzielczość Full HD, solidne 424 pikseli na cal, IPS LCD i Gorilla Glass 3. Zapowiada się dobrze. Choć ekran jest większy niż w Galaxy S6 to nie zajmuje więcej miejsca. Nie jest również w rozdzielczości QHD jak w Samsungu. Co wcale nie działa na jego niekorzyść. Albowiem jego ekran Full HD jest jednym z najlepszych jakie do tej pory widziałem. Jest wielki i jasny. Tak jasny, że aż się zastanawiam jakie słońce mają w Chinach. Kolory są bardzo dobrze odwzorowane, co może nie spodobać się tym, którzy lubią bardziej żywe odcienie. Nie martwcie się, możemy je dopasować w ustawieniach do naszych upodobań. Co się stanie jeśli porównamy go do Galaxy S6? Przegra pod względem detali, czerni i bieli. Tak jak każdy inny telefon z wyświetlaczem w technologii innej niż Super AMOLED. Gdy porównamy go do HTC One M9 rywalizacja jest bardzo zacięta. Kąty widzenia są bardzo dobre, a urządzenie adaptuje się do zmian w oświetleniu. Czego więcej mamy oczekiwać?
Opinia: Ogólnie jest to bardzo, bardzo dobry ekran.
Ocena: 4.5/5
3. Oprogramowanie
Z zewnątrz mocno przypomina iPhone’a, ale co ciekawe w środku jest do niego jeszcze bardziej podobny. Jeśli używałeś kiedyś iOSa to znajdziesz wiele podobieństw, pomimo tego, że jego system operacyjny to Android Lollipop 5.0. Huawei wgrywa własną nakładkę o nazwie Emotion UI. Gesty, ekran domowy, ikonki. Wszystko skopiowane z Apple. Nie pochwalam tego, ale też nie jestem sądem, żeby zakazać takich praktyk. Skoro zrobiony taki system i go dopuszczono to oceniamy takim jakim jest. Więc jaki jest? Ano jest świetny. To jeden z najlepszych systemów jaki przyszło mi używać. Bardzo responsywny, przejrzysty i czysty od przycięć. Pasek powiadomień i szybkich opcji jest podobnie podzielony jak w Xperiach. Daje to szybki dostęp do najważniejszych funkcji telefonu. Kilka nowych funkcji Lollipopa 5.0 zostało niepotrzebnie usuniętych. Najbardziej boli usunięcie nowego systemu podglądu i zamykania włączonych aplikacji. Zamiast tego mamy system podobny do starego. W Huawei próbują także robić coś po swojemu, bez kopiowania. Jeśli nie możesz znaleźć telefonu możesz go obudzić i przywołać ustawionym hasłem głosowym. Co prawda nie przyjdzie, ale wyda z siebie dźwięki, żebyś Ty mógł po niego przyjść. Leń. To ciekawa funkcja, ale nie działa jeszcze zbyt dobrze. Jeśli mamy telefon obok i chcemy go po prostu obudzić, żeby zobaczyć np. godzinę, mimo wszystko jest łatwiej go wziąć w rękę i nacisnąć przycisk. Urządzenie reaguje tylko w połowie przypadków, a często włącza się do naszej, prywatnej rozmowy i prosi, abyśmy powtórzyli komunikat. Co działa i wydaje się fajne to możliwość zaprogramowania gestów, które posłużą nam np. do zrobienia zrzutu ekranu. Telefon rozpoznaje czy dotykamy go opuszkami palców czy kostkami. Możemy więc zaprogramować, żeby pukanie w telefon robiło screena.
Opinia: Skopiowane w większości oprogramowanie. Do tego kilka dobrych, autorskich już funkcji.
Ocena: 4.5/5
4. Parametry
No to teraz mu odejmiemy punkty! Nic bardziej mylnego. Podwójny procesor. Cztery rdzenie 2.0GHz do poważniejszych zadań i cztery rdzenie 1.5GHz do codziennych czynności. Nie dość, że moc jest zawsze to jeszcze oszczędzamy baterię. Żeby było jeszcze lepiej dano nam do dyspozycji 3GB pamięci RAM. Jak działa taka paczka? Dobrze, ale nie fenomenalnie. Wszystko co mu rzucisz przetrawi. Najbardziej wymagające gry działają płynnie, ale czasem może zamyślić się na sekundę.
Opinia: Mocny procesor. Lekkie przycięcia.
Ocena: 4/5
5. Aparat
Już na wstępie widzę, że ma zbyt mało pikseli – 13MPx. Ale nie zawsze same piksele są ważne. Pomaga mu na pewno optyczna stabilizacja obrazu. Działa bardzo dobrze w gorszym świetle i podczas nagrywania filmów. Natomiast w dobrym świetle aparat spisuje się najlepiej. Kolory są silne i wyraźne, a detale ostre. Kamera posiada szybki focus, ale jeśli nie dotyczy on twarzy to nie będzie wiedzieć gdzie ma się skupić. Trzeba mu w tym ręcznie pomóc. Aplikacja posiada sporo ciekawych funkcji mających nam pomóc w zrobieniu kreatywnych zdjęć bez wiedzy fotograficznej. Przednia kamera mogłaby być w wielu średniej klasy telefonach tylną. 8Mpx. Do tego opcje wybielania skóry i zębów, usuwania worów pod oczami. O dziwo działa to nie najgorzej. Warto wspomnieć, że nagramy nim filmy Full HD.
Opinia: Nie dość, że nie ma się czego wstydzić to jeszcze może zawstydzić najlepszych!
Ocena: 4.5/5
6. Bateria
Do dyspozycji mamy średniej wielkości baterię – 2680mAh. Przy mocnym używaniu wytrzyma więcej niż jeden dzień, ale mniej niż półtora. Oznacza to conocne ładowanie. Co ciekawe słuchanie muzyki nie pobiera więcej energii niż utrzymywanie telefonu w stanie aktywnym. To bardzo dobra wiadomość dla tych, którzy słuchają piosenek w drodze do szkoły lub pracy. Nakładka systemowa – Emotion UI – oferuje możliwości oszczędzania energii. Są one bardziej rozbudowane niż standardowe tryby spotykane w popularnych telefonach. Pomoże to przetrwać kilka krytycznych godzin. Jeśli z baterii można być umiarkowanie zadowolonym to już z długości jej ładowania na pewno nie. Od 0% do 100% rozpędza się w trzy i pół godziny. To dwa razy tyle co Samsung Galaxy S6!
Opinia: Powolne i conocne ładowanie.
Ocena: 3.5/5
7. Jakość rozmów i głośnik
Głośnik umieszczony w podstawie urządzenia. Oglądając film w pozycji horyzontalnej łatwo go zakryć. Na szczęście jest on na tyle duży, że nie zakryjemy go w całości i nie stracimy całkowicie dźwięku. Głośnik mono wytwarza silny dźwięk, ale nie za czysty. Jest pozbawiony głębi. Dołączone słuchawki są słabe. Nie pasują dobrze, są zbudowane z taniego plastiku i nie oferują dobrego dźwięku.
Opinia: Przeciętnie.
Ocena: 4/5
8. Czy warto kupić Huawei P8?
Zaskoczył mnie tak bardzo, że muszę nauczyć się poprawnej wymowy nazwy Huawei. Spodziewałem się słabo wyglądającego urządzenia o przeciętnych wnętrznościach. Dostałem przeciętną baterię i głośnik. Natomiast cała reszta jest bardzo solidna. Warto brać go pod uwagę podczas wybierania telefonu. W codziennym użytkowaniu na pewno nie będzie z nim żadnych problemów. Nie powiem, że jest lepszy niż Samsung Galaxy S6, bo tak nie jest. Ale pojedynek z S5 może zremisować albo może nawet wygrać. Problem w tym, że od S5 jest o 200zł droższy.
Cena: W momencie pisania recenzji telefon kosztował 1700zł.
Opinia końcowa: Warto go kupić lub chociaż rozważyć jego zakup. Konkurencją dla niego są roczne flagowce.
Ocena końcowa: 4.2/5
Android 5.0 Lollipop
HiSilicon Kirin 930
Zegar procesora: 2,00 GHz
Liczba rdzeni: 8
GPU: ARM Mali-T628 MP4
RAM: 3GB
Pamięć wbudowana: 16GB
5.20", 1080 x 1920 px, IPS TFT
GPS, GPRS, EDGE, 3G, Bluetooth, WiFI: v802.11b/g/n
Zdjęcia: 4160 x 3120 px, 3264 x 2448 px, 13 Mpx, 8 Mpx
Wideo: 1920 x 1080 px
Lampa LED
Li-Po 2680 mAh
144,90 x 72,10 x 6,40 mm
144,00 g
Orange, Plus, T-mobile (stan na 7.07.2015)
1450 zł (stan na 5.01.2016)
Świetny design
Dobra cena
Solidna bateria
Rewelacyjny ekran
Lekkie problemy z procesorem
Długie ładowanie baterii