Nowy flagowy model Samsunga jest już w sprzedaży, dlatego warto, żebyście to przeczytali przed jego zakupem.
Okazuje się, że telefon jest bardzo trudny do naprawienia. Przyjrzeli my się ludzie z iFixit i zdecydowanie nie byli pod wrażeniem tego, jak smartfon został zbudowany. Galaxy S7 osiągnął bardzo słaby wynik naprawialności 3/10, co oznacza, że w przypadku awarii będzie trudnym orzechem do zgryzienia dla serwisanta. We wrześniu iPhone 6S uzyskał 7/10 punktów. Co sprawia, że nowy Samsung uzyskał tak słaby wynik?
Oficjalny debiut najnowszych smartfonów od Samsunga za mami. Jest drogo, mimo, że możemy je mieć na złotówkę.
W sklepach z elektroniką cena podstawowej wersji Galaxy S7 waha się między 3 i 3,5 tys. zł. U operatorów jest oczywiście taniej, a przynajmniej teoretycznie, bo telefon możemy dostać już od złotówki.
Orange. Najniższa cena, za jaką możemy dostać Galaxy S7 to 1349zł, a S7 Edge 1759 zł. Oczywiście do tego dochodzi abonament, a ten wynosi 149,99zł miesięcznie. Przy abonamencie o 100 zł niższym koszt smartfonów to odpowiednio 2449 i 2859zł.
Jeśli bateria w Twoim S7 zaraz się rozładuje, robienie podwodnych zdjęć nie jest czymś, co chcesz teraz zrobić.
Niedawno zaprezentowany Galaxy S7 posiada zabezpieczenie, które uniemożliwia ładowanie po wykryciu wilgoci. „Wykryto wilgoć w porcie ładowania”. Tak wygląda komunikat błędu, jaki będzie się wyświetlał po próbie naładowania mokrego urządzenia. Mimo, że sam telefon posiada certyfikat wodoodporności IP68 i jest jako taki sprzedawany, to jednak wejście ładowarki pozostaje narażone na działanie wody i może spowodować zwarcie.
Samsung zbiera pochwały za przywrócenie do Galaxy S7 wejścia na kartę microSD. Jak się okazuje, najprawdopodobniej będziesz go potrzebować.
Według Droid-Life, najnowszy flagowiec koreańskiego giganta natychmiast pochłania 8 z 32 GB pamięci wbudowanej. To oznacza, że od razu po wyjęciu z pudełka zostaje Ci już tylko 26 GB miejsca, przed zainstalowaniem jakiejkolwiek aplikacji, czy wrzuceniu plików multimedialnych.
Samsung nie jest znany z oszczędnego podejścia do pamięci, ale żeby dać temu odpowiedni kontekst, poprzedni flagowiec na start zabierał 6,5GB miejsca. Tak, slot microSD jest bardzo dobrym pomysłem. Istnieje jeszcze kilka innych kwestii spornych.